Psy były częścią mojego życia odkąd pamiętam, odkąd zacząłem chodzić.
Swą przygodę z psami rasowymi rozpocząłem w wieku lat 18-stu, gdy kupiłem swojego pierwszego psa "z rodowodem", czyli poprawnie rzecz ujmując, z metryką urodzenia i możliwością wyrobienia mu rodowodu. Był to dog niemiecki- arlekin. Suczka. Wabiła się Jawa. Przydomka już niestety nie pamiętam.
Były to lata '70-te.
|
Andrzej Bączek z dożycą niemiecką Jawą rok 1979 |
Pierwszym psem, z którym zacząłem jeździć na wystawy był bulterier Ch. ANGEL Lusus Naturae, urodzony w 1991r., z którym zdobyłem 4x CACIB, 12x CWC.
Kilka lat później, trafiło w moje ręce słowackie pismo kynologiczne "Kynologická revue".
W nim pierwszy raz zobaczyłem zdjęcie dogo argentino. To był YACANTO de Santa Isabel. Zapragnąłem mieć takiego psa.
W 1995r. sprowadziłem od dr Ladislava Saksuna z hodowli Flamenco suczkę o imieniu FRESA. Miała ona znakomite pochodzenie- ojcem był KALISTO von Knausserwald, a dziadkiem ESCORPION de Santa Isabel- pies
importowany z Argetyny, Młodzieżowy Zwycięzca Świata w roku 1990,
Zwycięzca Świata z 1994 roku (Szwajcaria)).
Od niej rozpoczęła się moja wielka przygoda z dogo. Przygoda, która trwa do dziś.
|
Ch. FRESA Flamenco (1995- 2008) |
|
|
|
maj 1998r. Ch. FRESA Flamenco, Ch. DOLORES Taurus, DIOSA Taurus |
|
|
|
Andrzej Bączek
Hodowla "Taurus"